Przejrzyste etykietowanie. Produkty typu „free from”

© SIG

W ostatnich latach znacznie wzrosła liczba produktów spożywczych i napojów typu „free from”, które nie zawierają niektórych składników. Rynek produktów „free from” wykazuje przewidywany roczny wzrost o prawie 8% od 2018 do 2026 r. o łącznej wartości rynkowej 161,2 mld USD. Wpływ na rynek „free from” ma rosnąca ilość alergii pokarmowych, trendy żywieniowe i powszechne błędne przekonania na temat niektórych składników. Aby pomóc konsumentom bezpiecznie się odżywiać, rządy przez dziesięciolecia wprowadzały przepisy mające zapewnić wymienianie znanych alergenów, szczególnie alergenów „wielkiej ósemki”, na etykietach żywności, np. brytyjską Ustawa o bezpieczeństwie żywności z 1990 r. albo wprowadzenie nowych standardów FDA w USA. Dla producentów oznacza to większą przejrzystość procesów produkcyjnych i bardziej kompleksowe oznakowanie towarów na opakowaniu.

 Oprócz etykietowania produktu ważne jest zawarcie poprawnych informacji o zawartości. Najczęstszym rozwiązaniem jest umieszczenie uniwersalnych symboli „wielkiej ósemki” w widocznym miejscu na opakowaniu. Większość producentów umieszcza alergeny również na odwrocie opakowań pogrubioną czcionką, w nawiasach lub jako notatkę końcową „może zawierać”. W nadchodzących latach rozwój rynku „free from” będzie tylko nabierał tempa, dlatego pytanie o doskonalenia etykiet produktów spożywczych i napojów pod tym kątem pozostanie nadal aktualne.