Droga do sukcesu. Kolejna maszyna inkjetowa Xeikon w Comex

Na zdjęciu od lewej: Michał Kuczkowski (Kierownik Sprzedaży Xeikon), Benoit Chatelard (CEO Xeikon), Marzena Kostrzewa (CEO Comex), Arkadiusz Jordanek (Dyrektor ds. Produkcji Comex), Tomasz Machała (Operator maszyn drukujących). © Xeikon

Branża poligraficzna jest niezwykle dynamiczna. Nowe rozwiązania technologiczne i materiałowe pozwalają produkować coraz lepsze i coraz bardziej zróżnicowane produkty. Jedni wolą korzystać z przetartych już ścieżek tradycyjnych technologii, inni wypatrują na poligraficznym horyzoncie nowości, które wprowadzą do ich biznesu nową jakość. Comex był wśród pionierów wdrażających w Polsce druk fleksograficzny, a następnie przecierał szlaki instalując rolowe maszyny offsetowe do druku etykiet. W połowie 2022 roku park maszynowy producenta etykiet poszerzył się o kolejną, trzecią już w historii firmy, maszynę marki Xeikon. Zakup cyfrowej maszyny inkjetowej PX3300 otworzył drukarni nowe możliwości produkcyjne.

Comex działa na rynku nieprzerwanie od 1987 roku i cały czas pozostaje w prywatnych rękach tego samego właściciela i jednocześnie założyciela drukarni, Pawła Korczaka. Firma od samego początku stawiała na innowacyjne technologie dające możliwość produkcji najwyższej jakości wysokoprzetworzonych etykiet samoprzylepnych oraz innych produktów poligraficznych. Rozbudowany park maszynowy drukująco-aplikujący, którym dysponuje firma daje praktycznie nieograniczone możliwości łączenia różnych technik druku, aplikacji, personalizacji oraz kombinacji surowcowych w zależności od potrzeb klienta.

Co skłoniło drukarnię do inwestycji w cyfrową maszynę inkjetową PX3300 od Xeikon i jakie widzi korzyści dla siebie i swoich klientów? O tym jak odważne decyzje wpływają na biznes opowiada w wywiadzie dla Packaging Polska Marzena Kostrzewa, Członek Zarządu i CEO w drukarni Comex.

PACKAGING POLSKA: Od jak dawna współpracujecie Państwo z firmą Xeikon?

Marzena Kostrzewa, Członek Zarządu i CEO w drukarni Comex (MK): Kiedy na rynku pojawiły się dwie techniki do druku kolorowych etykiet, bazujące na suchym i płynnym tonerze, zainteresowaliśmy się drukiem cyfrowym, to był rok 2006. Rok później, po przeprowadzonych testach zdecydowaliśmy się na zakup maszyny Xeikon 330. Już wtedy byliśmy drukarnią z dużym doświadczeniem, ale w zakresie druku analogowego. Wdrożenie nowej, cyfrowej techniki było dla nas wyzwaniem. Dzięki wsparciu ze strony firmy Xeikon udało nam się w krótkim czasie ujarzmić tę nową technologię. Już po kilku miesiącach od instalacji ilość zamówień wymusiła na nas uruchomienie drugiej zmiany produkcyjnej na tej maszynie. A to był dopiero początek. Nastał rok 2019 i zapadła decyzja o zakupie kolejnej maszyny tonerowej X3030. W tym roku zakupiliśmy trzecią maszynę marki Xeikon. Tym razem zdecydowaliśmy się na rozwiązanie inkjetowe.

PP: Fakt, że po raz kolejny zdecydowali się Państwo zainwestować w maszynę marki Xeikon to dowód dużego zaufania jakim darzycie producenta. Co w tej długoletniej współpracy cenicie sobie najbardziej?

MK: W Comexie cenimy sobie partnerstwo biznesowe i nie zapominamy o dostawcach, którzy nas wspierają i pomagają w rozwiązywaniu różnych problemów. Takim właśnie partnerem jest dla nas firma Xeikon, z którą zawsze potrafiliśmy osiągnąć porozumienie. Poza tym to producent, który oferuje bardzo dobre, innowacyjne maszyny i wyjątkowy, świetny serwis. Przy najnowszym zakupie, istotny był dla nas również fakt, że oprogramowanie zainstalowane na cyfrowej maszynie inkjetowej PX3300 jest tożsame z tym, które obsługuje tonerowe maszyny drukujące. To była ważna dla nas kwestia, ponieważ znacząco ułatwiła wdrożenie nowego rozwiązania.

PP: Od kiedy rozpoczęliście Państwo pracę na nowej maszynie PX3300?
MK: Samo wdrożenie nowej maszyny inkjetowej PX3300 nastąpiło bardzo szybko i sprawnie. Oczywiście chwilę trwało, aby skalibrować wszystkie używane surowce i przeprowadzić całą procedurę Color Managementu, ale udało się i maszyna zaczęła funkcjonować w pełni od maja 2022 roku. Już pod koniec roku ilość zamówień od klientów była na tyle duża, że maszyna zaczęła pracować na dwóch zmianach produkcyjnych.   

PP: Xeikon to dostawca maszyn dla obu technologii cyfrowych. Tym razem wybrali Państwo maszynę inkjetową Xeikon PX3300. Dlaczego? Jakie problemy produkcyjne ta inwestycje pomogła rozwiązać?

MK: Jesteśmy już na tyle długo na rynku, że doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie ma maszyn i technologii doskonałych. Nasze doświadczenie mówi, że najważniejsze to znać mocne i słabe strony każdej z nich. Mając tę świadomość wystarczy odpowiednio wykorzystać te mocne strony. W naszej ocenie, te dwie techniki druku są na tyle odmienne, że nie można powiedzieć, że któraś jest gorsza, czy lepsza. One wzajemnie się uzupełniają, a my mamy kolejne dwie opcje wykonania etykiet dla naszych klientów, w zależności od grafiki oraz zadrukowywanego materiału, ale też w zależności od wielkości nakładu. U nas sprawdzają się oba rozwiązania.

PP: Jakich Państwa klientów powinien szczególnie cieszyć ten zakup?

MK: Szczerze mówiąc, przy żadnej poczynionej przez nas inwestycji nie kierowaliśmy się potrzebą konkretnego klienta, czy branży. Dla nas motorem napędowym jest chęć poszerzenia oferty drukarni oraz jej możliwości produkcyjnych. Jeśli na rynku pojawi się ciekawe rozwiązanie i czujemy, że to da nam nowe możliwości, to podejmujemy decyzję na tak. I, jak do tej pory, mieliśmy przysłowiowego ‘nosa’, bo nasze inwestycje szybko trafiały w gusta i potrzeby klientów. Nowa maszyna inkjetowa, z tytułu przyjaznego interface’u oraz świetnego oprogramowania, daje nam dużą łatwość przy generowaniu i przygotowaniu bazodanowych zmiennych w różnych wizualizacjach, jak nietypowe numeracje,  zmienne kody 2D, grafiki, możliwość ich druku w różnej kolorystyce, czy ułożeniu na etykiecie. Te możliwości są dla nas bardzo istotne, szczególnie przy produkcjach RFID dla branży automotive, logistycznej i wszelkiego rodzaju archiwizacji dokumentów poufnych. Z kolei stabilność druku i szerokie odwzorowanie gamutu barw, przełożyło się na rozbudowę naszego portfolio klientów z branży kosmetycznej. Jest wielu klientów z różnych branż, którym możemy zaproponować ciekawe, odpowiadające ich potrzebom rozwiązania.

PP: Jakie są Państwa dalsze plany rozwoju?
MK: Nasza firma nigdy nie szła utartymi ścieżkami, zawsze wybieraliśmy własną, nierzadko wyboistą drogę innowacyjnych rozwiązań, które stanowiły podstawę naszego dalszego rozwoju. Ta strategia jak dotąd się sprawdza. Nie jesteśmy firmą, której zależy jedynie na jak największej liczbie mało skomplikowanych zleceń. Satysfakcję sprawiają nam trudne wyzwania, których nie chcą lub nie mogą podjąć się inni. Lubimy prace złożone, wysokoprzetworzone, innowacyjne. Nasze kolejne inwestycje z pewnością będą podążać w stronę niestandardowych możliwości. Szukamy rozwiązań bardziej skomplikowanych, które dadzą nam możliwość wdrożenia nowego produktu. Pomysł już mamy i rozmowy są w toku. Mamy nadzieję, że pomysł uda się wdrożyć i będziemy cieszyć się kolejnym sukcesem.
Zawsze jednak powtarzamy, że największą wartością naszej firmy są ludzie. Nawet najlepsze maszyny bez wykwalifikowanych i zaangażowanych pracowników, nie gwarantują sukcesu. Jesteśmy niezwykle dumni, że ponad 70 procent załogi pracuje w Comexie ponad 10 lat.